Założona w 1952 roku brytyjska firma produkująca samochody sportowe i wyścigowe to esencja motosportu. Od początku istnienia logo tej marki przechodziło jedynie drobne liftingi. Kilka tygodni temu Lotus przedstawił nowe logo, które wprowadza dużo świeżości przy stałym nawiązaniu do jego historii.

Z siedzibą w Hethel, Norfolk, Lotus od początku działalności produkuje nowoczesne samochody skupiając się na profesjonalnych wyścigach. Na swoim koncie mają niezliczone sukcesy na torach całego świata, a ich seria Eleven to prawdziwa legenda wyścigów. Pomysł na nowe logo wraz z odświeżonym brandingiem zrodził się wraz z nową serią samochodów spod szyldu Lotus – Evija. Połączenie nowego modelu i logo ma wspomóc ekspansję marki Lotus.

Nowe logo to wciąż zielony trójkąt z zaokrąglonymi rogami wpisany w żółte koło, na którym widnieje nazwa firmy oraz inicjały założyciela firmy – Anthony Colin Bruce Chapman. Kolor żółty ma symbolizować słońce, siłę i radość, podczas gdy zieleń autor nazywa „british racing green”.

Od tego momentu pojawia się powiew świeżości i minimalizmu panującego w obecnych czasach. Szeryfowy font zostaje zamieniony na bezszeryf, a jego charakterystyczne wygięcie zostaje zniwelowane do zera. Znikają wszelkie cienie oraz imitacje metalowych elementów, a abstrakcyjny znak składający się z inicjałów Chapmana nabiera nowych, bardziej uregulowanych kształtów.


Nowe logo Lotus to świetna decyzja zarządu i bardzo dobre wykonanie autora. Choć można mieć delikatne zastrzeżenia do wybranych odcieni żółtego i zielonego, to sam znak nabrał bardzo estetycznych kształtów i stanowi elegancką, minimalistyczną wersję ponad 50-cio letniego znaku. Podoba nam się powrót do korzeni logo z wyborem fontu nieszeryfowego oraz nowe ułożenie inicjałów. Całość świetnie wygląda również w wersji monochromatycznej. Uważamy ten rebranding za dobrą zmianę i życzymy marce Lotus kolejnych sukcesów, nie tylko na torach wyścigowych.