Niespełna dwa tygodnie temu Slack zaprezentował odświeżone logo, które zaowocowało również w szereg zmian w identyfikacji wizualnej. Istny kombajn komunikacji grupowej jest zdecydowanym liderem tej działki. Zobaczmy dlaczego i jak zabrali się za odświeżenie wizerunku.

Zmianę logo przeprowadził sam Pentagram. Londyńska agencja to niekwestionowana czołówka kreatywnych jednostek na świecie. Od 1972 roku tworzą fantastyczne identyfikacje dla największych marek.

Jak opisuje Slack decyzja o rebrandingu nie wystąpiła dla samej zmiany. Podobnie jak w przypadku większości dzisiejszych zmian logo, głównym celem było uproszczenie logo, aby te stało się bardziej praktyczne w wykorzystaniu na różnych wyświetlaczach i płaszczyznach. Wcześniejsze logo posiadało zbyt dużo kolorów. Było również niesymetrycznie pochylone, co powodowało wiele niepożądanych wykorzystań.

Zmianie uległ zarówno sygnet jak i typografia. Pochylony hashtag zastąpiły chmurki z chat’u, a font zyskał znacznie na wadze. Dzięki dopasowaniu całości do symetrycznej siatki, logo odbiera się teraz o wiele prościej. Znak, który na początku zyskał wielu wrogów (głównie z powodu skojarzeń z mokrym wiatrakiem oraz innymi, gorszymi rzeczami), jest zdecydowanie bardziej estetyczny i praktyczny niż poprzednik. Typografia użyta w brandbooku to zestaw znanych i sprawdzonych fontów jak Proxima Nova czy Circular. Pasują one bardzo dobrze do charakterystyki appki i logo.

Tutaj niestety kończą się bezdyskusyjne plusy tej zmiany. Dobrana kolorystyka jest mocno zastanawiająca. Użyty czerwony/różowy zdaje się za mocno „odstawać” od dużo bardziej wyblakłego żółtego. Po drugiej stronie dobrany zielony bardzo mało kontrastuje z błękitnym, co powoduje widoczną niespójność.


Choć znak w roli ikonki aplikacji zdaje egzamin, tak materiały identyfikacji wizualnej przedstawione dotychczas, pozostawiają wiele do życzenia. Wydają się być nie do końca przemyślane. Chmurki, które są składowymi znaku, powinny być używane tak, aby nawiązywały do chat’u. Losowo porozrzucane wyglądają po prostu słabo i tracą na znaczeniu. W samej aplikacji przeszkadzają również nowe domyślne awatary. Ich wzór i kolorystyka sprawiają, iż czasami ciężko odróżnić użytkowników na czacie.
Zdania na temat nowego logo Slack są mocno podzielone. Nie możemy jednak zaprzeczyć temu, że to zmiana na plus. Poprzednie logo poprzez mnogość kolorów, nakładanie się elementów oraz pochylenie było za skomplikowane. Stosowanie go na różnych materiałach bywało kłopotliwe. Dla tych, którzy jeszcze nie mieli styczności z tym fantastycznym narzędziem, załączamy filmik promujący, już obrandowany nowym logo.
Świetny post <3 super robota.