Założona w 1999r. prywatna amerykańska firma zajmująca się tworzeniem aplikacji internetowych, uprzednio znana jako 37signals, postanowiła zmienić swoje dość charakterystyczne logo. Basecamp to pierwsza na rynku aplikacja do zarządzania projektami. Swój start miała w 2004 roku i do dziś jest liderem i wzorem do naśladowania dla wielu aplikacji konkurencyjnych tego typu. Na tą chwilę posiada ona ponad 3 miliony zarejestrowanych użytkowników. Nowe logo miało za zadanie uprościć obecne oraz odświeżyć wizerunek firmy. Czy się udało? Sprawdźmy.
Do tej pory Basecamp posługiwało się logo, na którym zielona, uśmiechająca się góra była zamknięta w błękitnej sferze. Pociesznej górce towarzyszył bezszeryfowy font stworzony na potrzeby ówczesnego logotypu. W nowej odsłonie twórcy logo postawili na linearne odwzorowanie kształtu połączenia góry ze sferą. Font został zmieniony na bardzo znany Graphik Semi Bold. I tu pojawia się pierwsza rzecz, która nie do końca nam się podoba. Chodzi mianowicie o korekcję kerningu tego fontu, gdzie twórca znacznie zbliżył do siebie wszystkie litery, a 'm’ oraz 'p’ zdają się „uciekać” od reszty.
Najważniejsza zmiana, czyli samego sygnetu, również nie do końca przypadła nam do gustu. Nowy kształt pozostawiony sam sobie bardziej przypomina kapelusz papy smerfa albo stłuczone jajko, aniżeli górę. Dodatkowo zastosowany kolor żółty, który jest od teraz jedynym kolorem towarzyszącym czarnym tekstom na stronie Basecamp’a, sprawia generalne odczucie aplikacji z zupełnie innym zastosowaniem niż faktycznie jest. Należy również zauważyć, że do technicznego wykonania nowego kształtu, można mieć zastrzeżenia.
Nowe logo Basecamp to idealny przykład na to, że między dobrą zmianą w stronę minimalizmu, a przedobrzeniem, jest bardzo cienka granica. Nowy znak oraz kolor pewnie i tak przyjmą się wśród użytkowników po jakimś czasie, bo jest na pewno prostszy w odbiorze i zastosowaniu. Niesmak jednak pozostał, bo uśmiechnięta góra była ciekawą formą, która była fajną bazą do minimalistycznego rebrandingu, a w naszym odczuciu pozostało jedynie odwrócić uśmiech zielonej górce.